Strona główna

Wypowiedzi

Maria Andrzejewska
Dyrektor generalna UNEP/GRID-Warszawa

Rok 2015 zapisał się w historii jako moment przełomowy. To czas, w którym smartfony, internet mobilny i media społecznościowe stały się powszechnym elementem codzienności. Sztuczna inteligencja zaczęła wychodzić z laboratoriów – Google DeepMind ogłosił pierwsze przełomowe algorytmy uczenia maszynowego, zapowiadając rewolucję technologiczną, której skutki odczuwamy do dziś.

To także rok historycznego Porozumienia Paryskiego, przyjętego podczas szczytu klimatycznego COP21. Aż 195 państw zobowiązało się do wspólnego celu: zatrzymania wzrostu temperatury na świecie znacząco poniżej 2°C, dążąc do 1,5°C. Był to największy sukces globalnej dyplomacji klimatycznej od czasu Protokołu z Kioto.

Ale 2015 to również czas dramatycznych wydarzeń: wojna w Syrii, działania tzw. Państwa Islamskiego, zamachy terrorystyczne w Paryżu i największy od II wojny światowej kryzys uchodźczy. Ponad milion ludzi – głównie z Syrii, Afganistanu i Iraku – próbowało przedostać się do Europy, a debata o solidarności, bezpieczeństwie i integracji zdominowała życie publiczne. Raport Banku Światowego alarmował, że 1% najbogatszych posiada więcej niż cała reszta ludzkości. Równocześnie naukowcy ostrzegali, że tempo utraty ekosystemów - lasów tropikalnych, raf koralowych, mokradeł – przekracza możliwości ich odbudowy. Bez ochrony przyrody nie ma ani dobrobytu, ani klimatu, ani zdrowia.

Odpowiedzią na te wyzwania było przyjęcie Agendy 2030 i 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju przez Zgromadzenie Ogólne ONZ we wrześniu 2015 roku. Agenda stała się wspólnym drogowskazem - wizją świata bardziej sprawiedliwego, stabilnego, opartego na prawach człowieka i poszanowaniu środowiska. Świata, którego rozwój nie odbywa się kosztem przyszłych pokoleń.

prof. dr hab. Grzegorz Mazurek
Rektor Akademii Leona Koźmińskiego

Agenda 2030 ONZ to plan działań, który uświadamia nam, że przyszłość zależy od decyzji podejmowanych tu i teraz. W Akademii Leona Koźmińskiego patrzymy na edukację jako na kluczowy katalizator zmiany - nie tylko w wymiarze indywidualnych karier, ale także w budowaniu odpowiedzialnych społecznie instytucji, gospodarek i wspólnot.

Dobra jakość edukacji to dla nas zobowiązanie, aby tworzyć programy, które rozwijają krytyczne myślenie, wrażliwość etyczną i zdolność do współpracy. Wierzymy, że tylko w ten sposób możliwe jest wspieranie silnych instytucji oraz tworzenie partnerstw, które naprawdę zmieniają świat.

Świadomość globalnych wyzwań - od transformacji klimatycznej, przez rewolucję technologiczną, aż po nierówności społeczne - staje się fundamentem kształcenia w Koźmińskim. Naszym zadaniem jest nie tylko dostarczać wiedzę, lecz także kształtować postawy, które pozwolą absolwentom i absolwentom podejmować odpowiedzialne decyzje w świecie pełnym złożonych dylematów. Edukacja, która nie odwołuje się do odpowiedzialności za przyszłość, przestaje być edukacją, która ma znaczenie.

W ciągu ostatnich lat udowodniliśmy, że uczelnia wyższa może być przestrzenią, w której nauka i biznes spotykają się z odpowiedzialnością społeczną. Współtworzymy innowacyjne programy oparte na wartościach ESG, angażujemy studentów i absolwentów w projekty, które realnie zmieniają społeczności lokalne, a także rozwijamy badania naukowe dostarczające odpowiedzi na wyzwania stojące przed gospodarką i społeczeństwem. To wszystko sprawia, że możemy mówić o edukacji jako o inwestycji – długoterminowej, konsekwentnej i najtrwalszej, bo opartej na ludziach.

Hasło „5 lat zaczyna się dziś!” brzmi dla nas jak wezwanie do działania. W Akademii Leona Koźmińskiego widzimy je jako przypomnienie, że transformacje nie wydarzą się same - wymagają odwagi, współpracy i liderów gotowych przekładać wartości Agendy 2030 na praktyczne decyzje biznesowe, społeczne i polityczne. Naszą misją jest kształtowanie właśnie takich liderów: świadomych, odpowiedzialnych, gotowych do współpracy ponad granicami sektorów, kultur i pokoleń.

Obchodząc jubileusz Agendy 2030, chcemy nie tylko podsumować dotychczasowe osiągnięcia, ale przede wszystkim zobowiązać się do dalszych działań. Edukacja, partnerstwa i silne instytucje to filary, na których możemy budować przyszłość opartą na solidarności i zaufaniu. To właśnie dziś zaczyna się kolejne pięć lat, które mogą przybliżyć nas do świata bardziej sprawiedliwego, zrównoważonego i pokojowego.

dr hab. Piotr Wachowiak, prof. SGH
Rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie

Dziesięciolecie Agendy 2030 to okazja do refleksji nad rolą instytucji akademickich w kształtowaniu zrównoważonej przyszłości. Uczelnie ekonomiczne – ze względu na swój profil, wpływ na debatę publiczną oraz kształtowanie przyszłych liderów – mają szczególną odpowiedzialność w realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju.

Jako instytucje edukacyjne, uniwersytety odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu wysokiej jakości, inkluzywnego i dostępnego kształcenia, które przygotowuje studentów nie tylko do wymagań rynku pracy, ale także do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym i obywatelskim. Kształtowanie kompetencji przyszłości – krytycznego myślenia, odpowiedzialności społecznej, etyki w biznesie – stanowi fundament naszej misji. Dlatego tak ważne jest wprowadzanie treści związanych z SDG do programów nauczania, promowanie zaangażowania społecznego studentów oraz wspieranie interdyscyplinarnych badań nad zrównoważonym rozwojem.

Uczelnia, jako przestrzeń wolnej myśli, otwartego dialogu i kształtowania wartości demokratycznych, jest także filarem silnego społeczeństwa obywatelskiego. Wierzę, że poprzez edukację, badania naukowe i debatę publiczną możemy wzmacniać instytucje, promować przejrzystość i podnosić jakość zarządzania zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym.

Realizacja Agendy 2030 wymaga partnerstw – międzysektorowych, międzyinstytucjonalnych i międzynarodowych. Szkoły wyższe są naturalnym partnerem w tym procesie. Łączą bowiem środowisko nauki, administrację, biznes i organizacje pozarządowe. Poprzez projekty badawcze, sieci współpracy oraz aktywność ekspercką, angażują się w inicjatywy o realnym wpływie społecznym i gospodarczym. Współpraca z partnerami lokalnymi i globalnymi jest dla uczelni nie tylko obowiązkiem, ale także źródłem rozwoju i innowacji, co w efekcie może przyspieszyć realizację Celów Zrównoważonego Rozwoju.

Jestem głęboko przekonany, że edukacja, odpowiedzialność instytucjonalna oraz otwartość na współpracę stanowią klucz do osiągnięcia ambitnych założeń Agendy 2030. Wyzwania współczesnego świata wymagają nowych kompetencji, etycznego przywództwa i wspólnego działania, a uczelnie mogą i powinny być ich źródłem.

Prof. Bolesław Rok
Centre for Reimagining Sustainability - Management, Finance and Society, Akademia Leona Koźmińskiego

Jestem przekonany, że odwrót legislacyjny Komisji Europejskiej w obszarze ESG pozwoli na urealnienie podejścia największych firm na całym świecie, a więc także w Polsce, do zarządzania wpływem społecznym, środowiskowym i ekonomicznym. Cele Zrównoważonego Rozwoju staną się na powrót istotnym wyznacznikiem tego wpływu, ale z zachowaniem zasady istotności. W rezultacie biznes będzie koncentrować się na zwiększaniu swojego znaczącego wkładu w wybranych SDGs, istotnych z perspektywy wpływu pozycji rynkowej danej firmy, zamiast drobnych inicjatyw, podejmowanych jednocześnie w wielu obszarach.

Aby zastosować zasady podwójnej istotności do SDGs, firmy będą potrzebować bardziej szczegółowych analiz, dostępu do danych i umiejętności mierzenia wpływu zarówno krótkoterminowego, jak i długoterminowego, bezpośredniego i pośredniego. Jednym z narzędzi wspomagających ten proces będą technologie cyfrowe, szczególnie związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji (AI).

Trudności z zastosowaniem wskaźników SDGs na poziomie firmy wynikają po części z tego, że nadal nie potrafimy wykorzystać możliwości AI w procesie odpowiedzialnego i zrównoważonego zarządzania. Zdecydowanie warto już teraz analizować takie rozwiązania z obszaru sztucznej inteligencji, które mogą ułatwić realizację strategii zrównoważonego rozwoju w firmie.

Najnowsze prace naukowe wskazują, że AI posiada potencjał umożliwiający osiągnięcie 134 ze 169 celów szczegółowych SDGs (79%), oferując innowacyjne narzędzia wspierające rozwój społeczny, gospodarczy oraz ochronę środowiska. Jednak w przypadku 59 celów szczegółowych (35%) możemy doświadczyć negatywnych skutków, o ile wykorzystanie AI nie będzie właściwe, m.in. jeżeli nie uwzględni się etycznych ram działania.

Pomimo licznych korzyści, rozwój AI niesie bowiem ze sobą różnorodne ryzyka. Zastosowanie AI wiąże się z koniecznością przetwarzania dużych ilości danych, co m.in. rodzi ryzyko naruszeń prywatności oraz nieuprawnionego wykorzystania informacji. Nadmierna automatyzacja może też prowadzić do podejmowania błędnych decyzji oraz utraty kontroli nad procesami krytycznymi. Sztuczna inteligencja stanowi ważne narzędzie wspierające realizację SDGs, jednak jej potencjał może zostać w pełni wykorzystany jedynie poprzez odpowiedzialne zarządzanie, etyczne podejście oraz rozwój technologiczny umożliwiający realizację rzeczywistych potrzeb społecznych.

Wdrażaniu AI powinny zatem towarzyszyć solidne ramy regulacyjne i samoregulacyjne, przy jednoczesnym monitorowaniu skutków jej zastosowania. AI, jako narzędzie o bezprecedensowych możliwościach analitycznych i decyzyjnych, ma potencjał do przekształcania globalnych systemów społeczno-gospodarczych i środowiskowych. Właściwe wykorzystanie tej technologii może znacząco przyspieszyć realizację Agendy 2030, wspierając sprawiedliwą transformację w kierunku zrównoważonej przyszłości.

Michał Szułdrzyński
Redaktor Naczelny „Rzeczpospolitej”

Rozwój chatbotów opartych na sztucznej inteligencji, a także ich rosnąca popularność, nieodwracalnie zmieniają przestrzeń informacyjną, w której przyszło nam funkcjonować. AI silnie wzmacnia negatywne zjawiska, które pojawiły się wraz z rozwojem platform społecznościowych, ale stawia przed nami też zupełnie nowe, nieznane wcześniej wyzwania.

Niemal dekadę temu, po wybuchu skandalu związanego z Cambridge Analytica, świat zorientował się, że platformy społecznościowe mogą być narzędziem rozsiewania dezinformacji i fake newsów. Przed epoką mediów społecznościowych informacje, które były przekazywane w tradycyjnych, a nawet cyfrowych mediach, były weryfikowane przez żywych ludzi – przez ludzką inteligencję. Nie – świat tradycyjnych mediów nie był idealny, ale przynajmniej pozwalał prześledzić pochodzenie informacji. Istniały mechanizmy korekty czy prostowania nieprawdziwych treści, które się w nich pojawiły. Przed dekadą jednak okazało się, że świat ten jest już bezpowrotnie miniony.

Zamiast walczyć z platformami społecznościowymi – co przypomina walkę właścicieli powozów z rozwojem motoryzacji – trzeba było raczej uczulać społeczeństwo na niebezpieczeństwa manipulacji i dezinformacji. Sam brałem udział w niezliczonej liczbie dyskusji, a nawet prowadziłem lekcje z młodzieżą w szkole, gdzie uczyliśmy, jak szukać kontekstu, źródeł, sprawdzać aktualność informacji, którą widzę gdzieś w sieci społecznościowej. Zawsze można było kliknąć link prowadzący do źródła, próbować ocenić, czy wiadomość jest prawdziwa, czy fałszywa. Gdy coś wzbudzało podejrzenie, mogliśmy otworzyć wyszukiwarkę i spróbować porównać treść znalezioną na platformach społecznościowych z tym, co pokazywały wyniki wyszukiwania.

Ale czy dziś możemy wierzyć wyszukiwarkom? Zwłaszcza od momentu, gdy ich twórcy łączą wyszukiwanie ze sztuczną inteligencją? Coraz częściej słyszymy na przykład o tym, że AI wykorzystywana jest przez młodych ludzi do terapii. Nastolatkowie, cierpiący na przykład na depresję, pomocy szukają nie u specjalisty, ale czatując ze sztuczną inteligencją. Po tragicznej śmierci wiosną szesnastolatka, który miesiącami zwierzał się ChatGPT z myśli samobójczych, podczas których AI dostarczyła chłopcu informacji o różnych metodach odebrania sobie życia, firma OpenAI — właściciel tego czatu — wprowadziła ograniczenia dla nastolatków korzystających z jej usług. Ale przecież to wierzchołek góry lodowej. Coraz częściej zwracamy się o pomoc do AI w zaplanowaniu wycieczki zagranicznej czy wysokogórskiej. Kto odpowiada za fałszywe informacje, które zostaną podane turyście, którego spotkają nieprzyjemności na granicy, ponieważ czat wprowadził go w błąd odnośnie do warunków wjazdu do innego kraju? Albo kto będzie ponosić odpowiedzialność za śmierć wędrowca w górach, którego czat zmyli, jeśli chodzi o przygotowanie, wyposażenie, warunki czy kondycję danej osoby?

Szczególnie że zastępujące tradycyjne wyszukiwarki te oparte na AI czasem nie podają żadnych źródeł, na podstawie których udzielają odpowiedzi. Stawia to przed nami olbrzymie wyzwania, budzi obawy i każe już dziś – gdy technologie oparte na AI dopiero raczkują – stawiać pytania, które w związku z popularnością mediów społecznościowych zadaliśmy sobie dopiero po fakcie. To jest wielka odpowiedzialność mediów.

Katarzyna Dębek
Redaktor Naczelna Forbes Polska

Moment, w którym żyjemy zyskał już wiele chwytliwych przydomków – bywa nazywany „czasem przesilenia”, „polikryzysu” czy „dekadą niepewności”. Te wszystkie określenia mają pomóc oswoić i zdefiniować szybkie zmiany, które wciąż zachodzą wokół nas, dotykają nas na co dzień, których konsekwencje nie tylko trudno jest przewidzieć, ale i do końca zrozumieć. Gwałtowny rozwój nauki i technologii, turbulencje geopolityczne i gospodarcze, widoczny już gołym okiem kryzys klimatyczny, całkowita zmiana sposobu, w jaki konsumujemy i przetwarzamy informacje, społeczne rewolucje i ewolucje – te wszystkie zjawiska zachodzą równocześnie, wzajemnie się napędzając, a większości z nas brakuje czasu, uważności i narzędzi do aktualizacji naszej wiedzy o stanie świata.

Zrozumienie tej nowej rzeczywistości wymaga czegoś więcej niż danych, wymaga szerokiego kontekstu, rzetelności i otwartości na często trudną debatę publiczną. Właśnie dlatego rola odpowiedzialnego, niezależnego dziennikarstwa oraz odpornych instytucji medialnych nigdy nie była bardziej kluczowa. Niezależne media są nie tylko podstawą demokracji, naszą rolą jest wyposażenie obywateli, decydentów i biznes w wiedzę niezbędną do podejmowania świadomych, etycznych decyzji, stawiających długoterminowy dobrobyt ponad krótkoterminowe korzyści.

Dziennikarze mogą być katalizatorami zmian. Mają moc – i obowiązek – rzucać światło na kwestie kształtujące naszą przyszłość. Potrafią również pokazywać, jak globalne wyzwania łączą się z lokalnymi realiami, dzięki czemu niezwykle złożone problemy stają się dla wszystkich bardziej przystępne i zrozumiałe. Chcemy nie tylko rozliczać, ale także edukować, poszerzać horyzonty i prowokować do myślenia.

Głęboko wierzę, że nie da się zbudować zrównoważonej przyszłości bez otwartości i zaufania – zaufania do instytucji, nauki i, przede wszystkim, do siebie nawzajem. Nie zbudujemy jej jednak na przemilczeniach i manipulacji. Możemy ją wspierać jedynie przestrzegając standardów rzetelności, uczciwości i niezależności dziennikarskiej, walcząc z dezinformacją i opierając się szczególnie dziś silnej pokusie sensacji. Bo to właśnie ona przynosi kliknięcia i potencjalne zyski. W świecie, po którym fałszywe narracje rozprzestrzeniają się znacznie szybciej niż fakty, odpowiedzialne dziennikarstwo jest naszą jedyną bronią.

Dowiedz się więcej

16 września - Konferencja “5 lat zaczyna się dziś”
Zobacz
24 września - Gala Festiwalu „Żywioły" i otwarcie wystawy prac młodzieży
Przeczytaj
Razem dla przyrody Mazowsza
Przeczytaj


UNEP/GRID-Warszawa - nasza organizacja została ustanowiona w 1991 roku na mocy porozumienia zawartego pomiędzy United Nations Environment Programme (UNEP) a Rządem Polskim. Od tego czasu realizujemy w Polsce misję UNEP, działając na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony klimatu.

© 2025 UNEP/GRID-Warszawa